Kiedy zacząć terapię i czy istnieje "właściwy moment" ?
- Krzysztof Sobczak
- 3 cze
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 5 dni temu

Pytanie "kiedy zacząć terapię" to częsty dylemat. Mówimy sobie: „To jeszcze nie ten czas”, „Najpierw muszę się bardziej ogarnąć”, „Może kiedyś, jak będzie łatwiej”. Odkładamy decyzję o zmianie, czekając na dzień, w którym poczujemy się gotowi. Ale czy taki dzień kiedykolwiek nadejdzie sam?
Wiesz co.. nigdy nie ma „idealnego momentu” na podjęcie terapii, zmiany czy zadbanie o siebie. Wątpliwości, strach, a czasem wstyd mogą podpowiadać, by jeszcze trochę poczekać. Bo łatwiej jest tkwić w tym, co znane – nawet jeśli nie jest nam z tym dobrze.
Ale czy unikanie tematu sprawia, że jest łatwiej? Czy kolejne tygodnie, miesiące, a może lata naprawdę przybliżają Cię do lepszego samopoczucia? A może to właśnie ten moment, kiedy warto dać sobie szansę?
Terapia nie jest oznaką słabości. Jest aktem odwagi.
To decyzja o tym, by spojrzeć na siebie z większą troską, dać sobie przestrzeń na zrozumienie i zmianę. To wyraz siły – bo konfrontacja z własnymi emocjami, historią i pragnieniami wymaga więcej mocy, niż udawanie, że wszystko jest w porządku.
Nie musisz mieć gotowych odpowiedzi, by zacząć. Wystarczy chęć, by spróbować.
Zrób pierwszy krok. Zadbaj o siebie.



Komentarze